Tak. Dokładnie tak :-)
Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.. a jednak :-) Jest nowy Krokodyl, jest zgłoszenie na Złombol, jest masa pracy do wykonania przy przygotowaniu auta i zdobyciu darczyńców... ale nie możemy się już doczekać!
Nowa Przygoda czai się tuż za rogiem :-)
Tym razem z zakupem auta nie było łatwo. W sumie obejrzeliśmy ich bodajże 11. Polonezów, bo był też jeden Oltcit. Większość nie spełniała naszych oczekiwań lub właściciele nie byli skłonni do negocjacji. Finał finałów kwietniowym popołudniem pojechaliśmy do Wronek i do Naszej Drużyny dołączył On:
Auto od pierwszego właściciela. Więcej stało niż jeździło więc było mocno zastane. Po oglądzie i jeździe próbnej wyszła masa usterek ale rekompensował je stan blacharski i wyposażenie. Wynegocjowaliśmy cenę i jest. Krokodyl 2 ;)
Postanowiliśmy przygotować go na poważnie i wymieniamy wszystko co do czego mamy wątpliwości. Lista ma już kilkadziesiąt pozycji a koszt osiągnął prawie wartość zakupu auta. To nas jednak nie przeraża, takie było założenie.
Przygotowujemy plan remontowy i zaczynamy prace. Jeśli chcecie je śledzić zajrzyjcie tu od czasu do czasu. Będziemy relacjonować :-)
It's an impostor! It's not green! :)
OdpowiedzUsuń