środa, 26 sierpnia 2015

Dzień serwisowy

Dziś przyszedł ten dzień, w którym trzeba było iść do pralni, wyprać i wysuszyć plecak pełen ciuchów. Ponieważ wyrobiliśmy się ze wszystkim zaskakująco szybko popołudnie spędziliśmy w Oceanopolis, oceanarium, które szczyci się tym, że żyje w nim 10 tys. zwierząt należących do tysiąca gatunków. Ogromne akwaria imitują warunki życia w klimatach polarnym, tropikalnym i umiarkowanym. Michelin dał tej atrakcji 3 gwiazdki. Naszym zdaniem grubo przereklamowne.. tłoczno, drogo i bez efektu łał.
W ramach odreagowania postanowiliśmy samodzielnie ugotować kolację. A co! Wcale nie jesteśmy gorsi od Francuzów ;-)
W trakcie wypiliśmy piwo cebulowe, które nie smakowało cebulą i przyznajemy jednogłośnie, że to najlepsze francuskie piwo jakie dotąd piliśmy we Francji.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz