sobota, 18 maja 2013

Kręcimy.


Przepraszam Was za ociąganie się z napisaniem nowego posta :-) Nasz ostatni tydzień był tak bardzo wypełniony obowiązkami, że aż przytłoczył naszą chęć podzielenia się z Wami naszym zadowoleniem z UDANEJ wymiany skrzyni.
Tak! Wymieniliśmy skrzynię, bez najazdu i bez kanału. Tak, da się to zrobić szybko i przyjemnie ALE trzeba mieć opanowaną technikę. Opanowanie techniki zajęło nam sporo czasu. Zdobyliśmy kolejną porcję bezcennego doświadczenia. 

Metaliczny stukot w skrzyni zniknął. Dźwięk pojawiający się po rozgrzaniu auta, na luzie przy odpuszczonym pedale sprzęgła nadal nam towarzyszy. W mojej opinii jest dużo słabszy, Dawid ma inne zdanie. Mogę zapewnić, że zrobimy wszystko aby go wyeliminować. 

Jutro podchodzimy do wymiany uszczelki pompy wody i korka zbiorniczka płynu chłodzącego (co wiąże się ze spuszczeniem płynu chłodniczego z układu). A później? Później będziemy odpoczywać :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz